Andrius Labašauskas – co może artysta?
Żaden artysta świata już nie naprawi, ale może uczynić go lepszym chociaż na minutę. Andrius Labašauskas dla Baltic Horizons.
Jak przyjąłeś informację o nominacji w konkursie Baltic Horizons?
Nie myślę o niej, cieszę się z nowego doświadczenia i jestem organizatorom wdzięczny za tę szansę.
Jakie funkcje powinna pełnić sztuka w przestrzeni publicznej?
Myślę, że na całym świecie jest wiele różnych przykładów sztuki w przestrzeni publicznej i trudno jest powiedzieć, jakie funkcje powinna pełnić sztuka w przestrzeni publicznej.
Skąd wziął się pomysł na prace znane jako „light sculptures”?
W historii sztuki znane są przypadki malowania światłem przy użyciu fotografii o długim czasie naświetlania. Bardzo to podziwiam. Pomyślałem o narzędziach, których jako ludzie używamy do tworzenia wizualizacji. Skończyło się na tym, że zrobiłem własne narzędzie do „rysowania” z długim czasem naświetlania, z wędki, lekkiego drutu i litowo-jonowej baterii 12 V z wkrętarki Makita. Po przygotowaniu narzędzi poszliśmy na zamarznięte jezioro i pobawiliśmy się.
W 2019 wygrałeś rządowy konkurs na tzw. „Freedom Hill” w Wilnie. Czy mógłbyś opowiedzieć o tym projekcie?
Projekt „Freedom hill and forest” („Wzgórze i las wolności”) wygrał konkurs zorganizowany przez litewski rząd dla upamiętnienia bojowników o wolność na placu Łukiskim w Wilnie w 2017 roku. Formalnie rzecz biorąc jest to główny reprezentacyjny plac Litwy. W dużym skrócie, zwróciliśmy się do sądu w obronie koncepcji, że wzgórze może być traktowane jako obiekt-rzeźba pamięci w przestrzeni publicznej. Po wygranej w sądzie, który orzekł, aby nie przekazywać pieniędzy na budowę pomnika w 2020 r., politycy w litewskim parlamencie przyjęli nową ustawę o placu Łukiskim, którą podpisał prezydent Gitanas Nauseda. Ustawa obowiązuje do dziś, a w dokumencie znajduje się zapis, że głównym pomnikiem na placu ma być rzeźba konia z herbu państwa litewskiego. Na ironię zakrawa fakt, że wznosząc pomnik bojownikom o wolność, politycy ograniczyli wolność słowa, wracając do stanowienia prawa w duchu sowieckim. Były przewodniczący litewskiego trybunału konstytucyjnego Dainius Zalimas stwierdził niedawno, że ustawa o placu Łukiskim jest sprzeczna z litewską konstytucją i powinna zostać zniesiona.
Czy sztuka może naprawić świat?
Świat ma przejebane, żaden artysta nie może go naprawić, ale uczynić lepszym choćby na jeden dzień, jedną godzinę, minutę… być może.